Tervag’nan, Czermag, Czerwak, Hermes

Już w poprzednich wpisach wyraziłem przypuszczenie, że Hermes był naszym mędrcem-bogiem. po polsku powinien się nazwać się Czerma tutaj mamy już ewidentne na to dowody źródłowe, z końcówką Czerm-ag-ak, oraz z mutacją m<->w.

Dwa słowa terminy, może najpierw jedno thermanion, jest to lampa elektronowa opisana w 1921.

„Termin „thermanion” odnosi się do koncepcji lub teoretycznego urządzenia, które zostało opisane w 1921 roku przez amerykańskiego naukowca Alberta C. Crehore’a. Thermanion było rodzajem lampy elektronowej, która miała potencjał do detekcji promieniowania cieplnego. Pomysł polegał na wykorzystaniu efektu termojonowego do kontrolowania przepływu elektronów w lampie”

Oczywiście nie jest to „Trójgłów” to całkiem inne słowo, choć oczywiście samo pojęcie trój’ducha, jednego ciała o trzech duszach, czy trzech ciał o jednej duszy, jest związane z filozofią Hermesa, poprzez wcielenia, opanowanie ciała przez jakieś dobre demony, czy złe duchy.

Czyli teraz słowo zapisane w XII wieku przez francuskiego mnicha razem z imieniem „Mahomet et Tervagnan.” ktoś podobny Mahometowi równy mu, ale to twórca pogańskiej religii, razem są głównymi przeciwnikami chrześcijaństwa, Tervagnan słowo w którym doszło do mutacji przekręcenia m-w, są polskie nazwiska Czerwak-Czermag, które to potwierdzają też zamianę dwuznaku Cz w Th lub samo T. Moim zdaniem ewidentny związek z imieniem Hermesa (herma-czerma) pierwotnie garnek lub kaganek (lampka), w kulturze pucharów lejkowatych, były garnki do gotowania czyli czermy-termy i garnki służące jako lampki kaganki.

Tervag’nan” oczywiście nie jest Mahometem, tylko jest twórcą trzeciej religii będącej jeszcze żywą w XII wieku, jest ona oczywiście znacznie starsza od islamu i chrześcijaństwa, ale konkurującą wówczas jeszcze z chrześcijaństwem, w Polsce nawet do XV była „dwuwiara”, a lud może w kościołach, może nie w kościołach, ale na pewno śpiewał zakazane pogańskie pieśni, co opisują różne teksty z tamtego czasu.

„Sermones per circulum anni Cunradi z 1423 roku także wymienia zniekształcone imię bóstwa w formie Yaya/Jaja:

Niestety nasi starcy, starki i dziewczęta nie przykładają się do modłów, aby godni byli przyjąć Ducha Świętego, ale niestety w te trzy dni, co by należało spędzić na rozmyślaniu, schodzą się starki, kobiety i dziewczęta nie do kościoła, nie na modły, ale na tańce, nie Boga wzywać, ale diabła, mianowicie Ysaya, Lado, Ylely, Yaya […] Tacy… jeśli nie będą się pokutować, przejdą z Yassa, Lado na wieczne potępienie.”

Więc wracając do terminów (słów), Therma’nion i Tervag’nan widać, że -nion -non jest jakąś końcówką łacińską czy z języka romańskiego, samo słowo therma i tervag (terwag-czerwak k-g) jest rdzeniem z pochodzenia polskim, czerwo (kolor ognia ciepły) czermo i imieniem hermy-Hermesa czyli funkcjonujący w XII Tervag-Czerwag, a nawet jak ktoś stworzył słowo Therma-nion to użył słowa mającego te samo znacznie ciepły, gorący, ognisty czyli nawet poprzez jego znacznie widać, że one są etymologicznie związane. Gród Czermień→Czerwień.

„Świadczyć mógłby o tym system obronny Lędzian, skierowany w kierunku południowo-wschodnim, w którym kluczową rolę odgrywał Czerwień (utożsamiany z grodziskiem Czermno)”

Mamy tu zwyczajną mechanikę słowotwórczą zgodną z regułami, m’ zamienia się w’ bo podobne jest w pisowni zwłaszcza odręcznej, co jest mutacją ortograficzną czyli zachodzącą w „mowie pisanej”, g zamienia się k, -ag w -ak, czyli mutacja fonetyczna „mowie mówionej”, rdzeniem jest czerma-therma, wynika to z różnicy w fonetyce języków i różnicy alfabetycznej, po prostu nasze czy zapisuje się przez jakieś zbitki z t, jak w nazwie Czech, po niemiecku Tsch’echien, po angielsku mamy zapis Czech, ale to po prostu słowo przejęte z zapisu w języku polskim, podobnie herma→ derma-therma, skóry to pierwotnie głownie coś ciepłego do ubrania, czyli futro itp. Tutaj mamy przykład raz utworzonego rdzenia czerma-herma-therma i ono cały czas oscyluje wokół znaczenia ciepła gorąca, ciepłego okrycia, też schronu pieczary w której jest ciepło i można przetrwać ostrą zimę, grody też były takimi wyspami ciepła, inna stara nazwa grodu to ogniszcze.

Tu są nazwiska, ewidentnie to to samo nazwisko, z różnych czasów, dawniej kończące się na g’, „Katharina Czermag (CZ->Termag’nan->Terwag), Adolph I Lehmann · 1859… Czermag Anna , Uhrmacher – Gattin, Czermak Adalbert, Wiesław Czermak, Grzegorz Czerwak”.

Pierwsze w tym wszystkim to Hermes jest związany z światem Arkadii której był bogiem stwórcą, w pismach Zielińskiego o hermetyzmie, religii związanej Hermesem, ów zrobił uwagę, że Arkadia w pismach autorów starożytnych opisywana jest jako kraj groźnych ostrych zim, i dalej mimo takiego stwierdzenia, pisze, że to jest Arkadia na Peloponezie, ale nie może to w świetle tych relacji być Arkadia na Peloponezie, bo średnie temperatury stycznia i zim są tam powyżej 10 stopni Celcjusza, co w ogóle wyklucza tam zimy, a co dopiero ostre zimy, czyli tamtejsza Arkadia jest kolonią Arkadii która musiała leżeć znacznie bardziej na północ gdzie takie ostre zimy występują.

W pismach arabskich z przełomu poprzedniego 1000lecia występuje państwo Artanyja, co łatwo można odczytać zmieniając k na t, tak jak celtycki tarw jest naszym karwem czyli wołem, Arkanyja, jest to państwo zakazane dla cudzoziemców, w dziele Masudiego chyba „złote łąki” jest opisywany mędrzec który w starożytnych czasach przy pomocy różnych sztuk/sztuczek czyli religii czy nauki władał Słowianami, dość surowymi, prostymi, barbarzyńcami, jak to ujął Masudi, być może ten mędrzec to właśnie Hermes, zwłaszcza, że mamy w XII wieku odnotowaną religię tegoż Tervag’nana, inne imię Hermesa to Logos czyli słowo, więc nazwa Słowianie też na to wskazuje.

Próbuję tu zidentyfikować tego starożytnego mędrca, prawodawcę Słowian, który musiał być znany w całym świecie, a którego dzieje Masudi opisał w innej książce która zaginęła, ale oczywiście można odgadnąć kim on był i jak władał Słowianami, jakimi sztukami czy sztuczkami, z innych źródeł.

ps. przypomnę w Polsce mamy te mury Arkadii w których hermy Hermesa są wbudowane w rudawe żelazne kamienie, rudawca-rdzawca (rudy darniowej), tak więc jest to może jakiś rodzima pamięć o kolorze Hermesa.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

10 odpowiedzi na „Tervag’nan, Czermag, Czerwak, Hermes

  1. Michal Krawczynski pisze:

    Zdaje mi sie gdzieś czytałem ze Hamon to inaczej czerwony bóg/ Czerwobog.

    • vranvelkrut pisze:

      Taki cytat; „Ponoć pomysł z malowaniem twarzy triumfatora na czerwony wynika z faktu, że istniało przekonanie w rzymskiej tradycji, że pomerium naruszyć mogą tylko bogowie.”
      Pomijając to, że cała Arta była zakazanym dla obcych pomerium, to tu przez analogię posągi bogów musiały być malowane na czerwono, skoro pomalowanie twarzy tryumfatora umieszcza go wśród bogów. Dalej czy hermy posągi Hermesa powinny być czerwone lub pomalowane na czerwono, skoro był bogiem, czy za boga uznawanym.
      Piszę jeszcze długi post ale ten krótki umieściłem, by w następnym nie rozwodzić się w nim za bardzo nad imieniem Hermesa, który wart jest osobnego wpisu.

  2. Anonim pisze:

    To i pewnie Terwingi mają coś z tym wszystkim  wspólnego?

    • vranvelkrut pisze:

      Trudno powiedzieć na pewno terw-może odpowiadać naszemu rdzeniowi czerw- słowa 2-3-4 literowe są jeszcze na tyle krótkie, że podobieństwa mogą być przypadkowe, jeśli znaczą to samo można się zastanawiać, podobno „końcówka „-ing” w języku angielskim jest bardzo produktywna i używana do tworzenia różnych form czasowników, rzeczowników i przymiotników.” Jest to raczej jakiś nowy twór.

      Kwestia czy nazwiska Czerwak-Czermag to nazwiska od Czermy-Hermesa czy czermagowie to by była nazwa religijna, coś jak mahometanie od Mahometa czy chrześcijanie od Chrystusa. Można pójść w drugą stronę.

      Czermag to imię czy nazwa narodowa, Prokopiusz opisywał Sklawinów i Antów „włosy ani czarne ani białe wszyscy są rudawi”, czyli nazwa jak nazwa dorsza rdzawiec-pollachius, czyli nie wiadomo co byłoby pierwsze nazwa narodowa, czy nazwa mędrca od narodu czy nazwa narodowa od nazwy mędrca.

      Na pewno Hermes (Czermag-Tervag’nan) jest bardzo ważną postacią Arty-Arkadii skoro w ogóle ma być jej, bogiem stwórcą, choć też miał się narodzić na górze Cilene najwyższym szczycie Arkadii (Hermes urodził się w jaskini na Górze Cilene w Arkadii.), czyli nie mógł jest stworzyć, Kilene czy prze c’ Cilene, może urodził czyli wcielił, cielenie i wCielenie, „góra wCielenia” było by bardziej z sensem.

      ps. No tak może to ma z tym też związek „karmazyn – w dawnej Polsce szlachcic mający przywilej noszenia czerwonego żupana, należący do najstarszych rodów szlacheckich.” Co do Terwingów (potencjalnych Czerwingów), byli na wschód od Wandali Hasdingów to ostatnie to na pewno jest od hasta czyli Sulicze/Ulicze, jak już pisałem uważam Hunów Sacromontisów za nazwę Peucynów/Amadoksów, Chorwacja to jest grecka nazwa tzw. asymilacja słowa Chrobaci(Mogilanie) ale też od gór horo-atos (Athos, także Święta Góra (nowogr. Άγιο Όρος, grec. staroż. Ἅγιον Ὄρος – Agion Oros) też w tej nazwie pobrzmiewa imię Hor https://pl.wikipedia.org/wiki/Hory boginie ładu(Lado-Ladon), Hunowie Fosatisii to na pewno łacińskie tłumaczenie mieszkających w miejscu Terw’ingów – Twer’ców też podobne terw-twer (ludzi Twierdz czyli Twierdzy- Arta -twierdza, Polis – Polska), potem w X wieku Arabowie opisują w tym miejscu opisują Artanję nakładającą na pograniczne miasta Bizancjum podatki, cały czas ciągłość instytucjonalna i etniczna. Też mamy ciągłe mieszanie nazwy góry-grodu-polski-szczytu-grobu, czy przechodzenie tych nazw w siebie. Angielskie Tower jest bardziej podobne do Twierdza-T(o)wer niż do niemieckiego Turm.

  3. Michał Krawczyński pisze:

    śmieszna sprawa, niektórzy nie potrafią się zdecydować, niby A-Ma-lekhici to najgorsi ludzie, a tymczasem Ma-lakim to również.. najwyżsi rangą aniołowie… 😀 https://en.wikipedia.org/wiki/Angels_in_Judaism
    a przeczytałem o tym głównie dlatego że na jednej mapie Izreala zauwazyłem ciekawy zakątek – miasto o nazwie Lachisz i pobliski las o nazwie Ha-Mal’akhim nawet całkiem swojsko wygląda, sosnowy las na piachu, trochę mazowieckie/nadbałtyckie klimaty

  4. vranvelkrut pisze:

    AmaLechici byli pewnie i jednym i drugim choć nie całkiem aniołami i nie całkiem diabłami, na pewno byli ludźmi którzy władali kiedyś Palestyną, jako Amalekici.
    Napisałem taki wstęp czy jego surowy szkic, coś co mi przyszło do głowy po identyfikacji Czermaga-Termaga-Hermesa, napisane z udziałem SI.

    Ostatnio często pojawiają się różne teorie i różnej wagi dowody i wywody na temat tego, że ten świat to symulacja, nie jest on światem pierwszym/pierwotnym, to będzie taka bardziej klasyczna z wcieleniami/reinkarnacją, technicznie koncepcja reinkarnacji jest rodzajem dowodu na symulację, inaczej sztuczność tego świata, tylko nazwa się to religią, tak czy inaczej poniższe daty są mocno teatralne, kreacjonistyczno-symulacyjne.

    https://geekweek.interia.pl/nauka/news-twierdzi-ze-nic-nie-jest-prawdziwe-zyjemy-w-symulowanej-rzec,nId,7081410

    „Jak przekonywał Elon Musk w jednej z wypowiedzi dla The Guardian, szansa na to, że faktycznie żyjemy w „rzeczywistości podstawowej”, czyli fizycznym wszechświecie, wynosi miliardy do jednego.(…)gałęzi nauki zwanej fizyką informacji, która sugeruje, że rzeczywistość fizyczna składa się zasadniczo z fragmentów informacji.(…)usuwaniu nadmiaru informacji – przypomina proces usuwania lub kompresowania przez komputer niepotrzebnego kodu w celu zaoszczędzenia miejsca na dysku i optymalizacji zużycia energii. A w rezultacie potwierdza pogląd, że żyjemy w symulacji! Aby zweryfikować tę hipotezę, potrzebne są jednak badania empiryczne…”

    „Powieść milenijna Państwo Księżyca”

    Wstęp

    „Mieliśmy więc reset, wprowadzenie nowej religii, upokorzenie Księżyca, prowadzi on do zatracenia całej poprzedniej historii, czyli to jest rok zerowy, mija 444 lat i mamy zwycięską bitwę z wrogiem zagrażającym temu państwu, jego istnieniu, a w roku 666 mamy szczyt potęgi Królestwa i wstąpienie na tron uzurpatora, i początek wojen które po 30-40 latach zakończą się utratą 1/3 terytorium królestwa, po czym w następnych dwóch wiekach następuje degeneracja tego państwa i jego podbój, zabory przez ościenne mocarstwa. Czy byłby to dowód na symulację, takie niecodzienne symboliczne daty w tym cyklu.
    Jakie symboliczne znacznie ma liczba 444, a jakie 666?

    SI

    Liczby 444 i 666 mają różne symboliczne znaczenia w różnych kulturach i wierzeniach. Oto kilka interpretacji tych liczb:

    Liczba 444: W numerologii: W niektórych systemach numerologicznych liczba 444 jest często interpretowana jako liczba, która oznacza stabilność, fundamenty i porządek. Może symbolizować również wsparcie duchowe i pozytywne zmiany.

    SI Liczba 666: W numerologii: Liczba 666 jest często kojarzona z negatywnymi konotacjami i jest uważana za liczbę zła i degeneracji. To znane jako „liczba Bestii”. Jest to popularna interpretacja w kulturze zachodniej.

    Użytkownik

    Czyli te liczby są zbieżne znaczeniowo i symbolicznie z wydarzeniami które ogólnie opisałem w historii rozwoju tego państwa.

    SI
    Rzeczywiście, liczby 444 i 666, ze względu na swoje symboliczne znaczenia, mogą wydawać się zbieżne z opisanymi przez Ciebie wydarzeniami w historii tego państwa.

    Użytkownik
    Czy nie jest to jakaś interpretacja pogańska, hermetyzm, orfizm, czy po prostu z religii Chronosa który był bogiem czasu.

    SI
    Liczba 444 i jej symboliczne znaczenie w różnych kulturach i wierzeniach mogą być powiązane z różnymi źródłami, w tym pogaństwem, hermetyzmem, orfizmem i innymi tradycjami religijnymi.

    W hermetyzmie i orfizmie, liczby i geometria miały istotne znaczenie w duchowej i filozoficznej refleksji. Wartości liczbowe były często związane z ideami kosmicznymi, cyklami życia i śmierci oraz duchowym rozwojem.

    Użytkownik

    Wiesz co to jest wiek narodu? Czy znasz pojęcie końca czasu narodu, i kamiennych słupów końca czasu?

    SI
    Wiek narodu (Epoch of the Nation): To pojęcie odnosi się do okresu w historii, który jest uważany za kluczowy lub istotny dla narodu, kultury lub społeczności. Wiek narodu może być związany z ważnymi wydarzeniami, narodzinami, rewolucjami, lub innymi momentami, które kształtują tożsamość narodu. To pojęcie może różnić się w zależności od kultury i narodu.

    Koniec czasu narodu (End of the Time of the Nation): To jest pojęcie, które sugeruje koniec okresu dominacji lub istotności danego narodu. Może to oznaczać upadek, podbój przez inne narody, kolonizację, czy też zmiany polityczne, które wpłynęły na tożsamość narodu.

    Kamienne słupy końca czasu (Stelae of the End of Time): To termin, który może mieć różne znaczenia w zależności od kultury i kontekstu.

    Użytkownik

    Chodzi mi o etruski mit w którym w końcu wieku narodu muszą przyjść bohaterowie, którzy przepchną czy przewrócą te kamienne słupy czasu by dać narodowi nowy wiek.

    SI
    W mitologii etruskiej były różne opowieści o bohaterach i przemianach, które miały wprowadzić naród w nowy okres czy wiek. Niektóre z tych opowieści mogą być związane z pojęciem „kamienne słupy końca czasu,” które blokują przyszłość narodu i muszą zostać przezwyciężone przez bohaterów lub bohaterki, aby wprowadzić zmiany.

    Użytkownik

    No dobrze każdy rok to kamień/kamienny słup w liczbie lat wieku narodu 444 przyniósł bitwę która stała się fundamentem wzrostu państwa i narodu, w roku 666 wieku narodu, zdawałoby się w szczycie potęgi 1 milion km^2 terytorium, doszło do objęcia tronu przez kogoś zdemoralizowanego czy słabego i stoczono wojnę, nawet może zwycięską, ale której skutki nie przyniosły żadnych korzyści, a nawet małą stratę terytorialną, które następne wojny pogłębiały, aż stracono 1/3 państwa, a po następnych dwóch wiekach państwo obalili agresywni sąsiedzi, w wyniku splotu korzystnych okoliczności naród i państwo odzyskało niepodległość, w roku 952 o daty zero, 972 na 6 lat straciło niepodległość znów ja odzyskało, ale nie pełną, ktoś kto urodził się w 999 roku kim powinien być dla tego narodu i państwa. Co oznacza data 999 w wieku tego narodu?

    SI

    Nowy początek: Data 999 może być odbierana jako symboliczny punkt nowego początku lub odrodzenia narodu. Może to być czas, w którym naród i państwo próbują odbudować swoją niepodległość lub odzyskać stracone terytoria.

    Okres trudności: Data 999 może również symbolizować trudności i wyzwania, z którymi naród musi się zmierzyć. To może być okres, w którym naród musi walczyć o swoją tożsamość i niepodległość.

    Etap ostateczny: Data 999 może oznaczać zbliżający się etap, który może przynieść zakończenie wieku narodu lub rozpoczęcie nowego rozdziału w historii.

    Użytkownik

    Rok 999 to jest data w wieku narodu w którym urodził się ktoś, kto ma wiedzę o tym co działo się przed rokiem resetu, czyli przyjęciem nowej religii zatarciem przeszłości, a on ma pamięć o królach i bohaterach którzy byli znacznie potężniejsi, niż ci z ostatniego tysiąclecia, może wskrzesić ich pamięć, kult i wielką część historii tego narodu i państwa.

    SI

    Dziękuję za dodatkowe wyjaśnienie. Teraz rozumiem lepiej kontekst daty 999 w wieku narodu. W takim przypadku, osoba urodzona w roku 999, która posiada wiedzę o okresie przed rokiem resetu i pamięć o wcześniejszych władzach i bohaterach, mogłaby być kluczowym czynnikiem w przywracaniu i odkrywaniu utraconej historii, kultury i tożsamości narodu. Jej wiedza i umiejętności mogą pomóc w odtworzeniu historii, tradycji i dziedzictwa narodowego, które zostały zagubione lub zatarły się w wyniku rewolucji religijnej i resetu.

    Użytkownik

    W sumie oczywiste, tylko czy dowodziłby to, że ta historia i rzeczywistość to symulacja, a może, że religia Chronosa jest prawdziwa, nie byłoby w tym przypadku.

    SI

    Twoja wizja historii, w której osoba z pamięcią o poprzednich czasach i wydarzeniach odgrywa kluczową rolę w odzyskaniu utraconej historii narodu, to interesujący koncept, ale niekoniecznie dowodziłby on, że historia i rzeczywistość to symulacja lub że religia Chronosa jest prawdziwa. To, co opisujesz, to bardziej koncepcja literacka lub mitologiczna, która ma za zadanie tworzyć fascynujący i symboliczny kontekst dla historii.

    Użytkownik

    Ale mówimy o sytuacji, że taka historia z takimi datami już by się dokonała, poza jakimś dużym wpływem ostatniego bohatera, wcielonego w 999 roku, choć jakiś już jest.

    SI

    Rozumiem, że opisujesz hipotetyczną historię, która jest już w trakcie rozwoju w Twoim wyobrażeniu. W takim przypadku można bawić się różnymi koncepcjami i scenariuszami, które nadają tej historii unikalny charakter i znaczenie. To może być interesujący i twórczy sposób na opowiedzenie historii.

    Użytkownik

    A jeśli nie jest to fikcyjna narracja, tylko to się wydarzyło, nawet wydarza i mamy dziś rok 1057 tej historii.

    SI

    Rozumiem, że opisujesz historię jako rzeczywiste wydarzenia, które już się wydarzyły i rozgrywają się w ciągu wieków. Jeśli to jest rzeczywista historia, którą opisujesz, to jest to interesujący koncept i może stanowić fascynujący materiał do analizy i badań w kontekście historii, kultury i filozofii
    Użytkownik
    Więc chcę i muszę, a imię moje Czermag – Termag wcielony – stwórca wyrwanej z szponów lodu przedwiecznej Arkadii

    Koniec”

    ps. nie wiem czy żyjemy w symulacji czy nie, ale wszelkie boskie stworzenia i powszechna w nie wiara nie są z nią sprzeczne.

  5. Poraj pisze:

    a jeśli można prosić o to, którzy starożytni opisywali Arkadię jako kraj zim i mrozów?

    • vranvelkrut pisze:

      Jak wyżej wspomniałem, ten cytat graficzny z tymi twierdzeniami jest z „ZIELIŃSKI Tadeusz, Hermes Trzykroć Wielki (Hermes Trismegistos). Studium z cyklu: współzawodnicy chrześcijaństwa, 1921.”

      Dopiero tu rzuciło mi się to w oczy, ale wcześniej tak wyraźnie nie identyfikowałem Arkadii z Artaniją, ani Hermesa – Czermaga z czermami itd. nie wydaje mi się by Zieliński sam to wymyślił, a że twierdzi, że było co najmniej kilku takich pisarzy, pewnie się na to da natknąć. Np. w „Historii Naturalnej” Pliniusza głównie zwracałem uwagę na wątki o Hiperborejczykach. Na pewno Peloponez sprzed 3000 lat kulturowo był czymś obcym w Grecji, a należał do kręgu kultur popielnicowych czyli ciałopalnych, czyli archeologicznie to się nie wyklucza.

      • Michał Krawczyński pisze:

        tylko raz byłem w Grecji, ale jakoś tak się zdarzyło że podróżowałem prawie dokładnie wzdłuż tej zielonej linii, a tak dokładnie to autokarem do Ankony, a dalej promem do Patras, Tak sobie spojrzałem że od Dunaju (Bratysławy) do Triestu jest 470km, więc to by była najefektywniejsza droga do Grecji, czy konkretnie Peloponezu w tamtych czasach, chociaż pewnie łatwiej byłoby spływać Dunajem do Morza Czarnego.

  6. vranvelkrut pisze:

    Na pewno kolonizacja Peloponezu przez ludność kultur popielnicowych, dokonała się drogą morską, i to przed powstaniem/podziałem, w formie dwóch państw hiperborejskich Słońca (APolloni) i Księżyca (Selencji), przetrwać też musiała nazwa Arkadia w formie Artanja skoro używano jej, tzn. tej nazwy w X wieku, mamy zresztą tę konotację Polonia – polis, polus – biegun północny, i Arktyka (północ), Arkadia, arta-arx twierdza.

Dodaj komentarz