Panny wodne – wodzianice, wanduo-woda panny Wandalskie i Oś/Ostrze Polski, vs chrześcijanki.

Dzbanek z wodą „panien wodnych” jest jak podpis imienia, duńskie vand, i litewskie vanduo, u nas jest bardziej wandoł, wądół (vond‚) którym wędruje (wend) – płynie woda, imię Wanda to po prostu panna wodna – wodzianica, stoją obok polusa, jak już tłumaczyłem te czapki harnasia i pierwszej panny wodnej to polosy, czyli czapki Polaka i Polski, bo Wandale to Polacy, tu mamy rekonstruowany kwol-ek, czyli to frigijsko-polskie słowo znaczyło by Kwolki-Polacy.

Pole „northern or southern end of Earth’s axis,” late 14c., from Old French pole or directly from Latin polus „end of an axis;” also „the sky, the heavens” (a sense sometimes used in English from 16c.), from Greek polos „pivot, axis of a sphere, the sky,” from PIE *kwol „turn round” (PIE *kw- becomes Greek p- before some vowels), from root *kwel- (1) „revolve, move round.”

Originally principally in reference to the celestial sphere and the fixed points about which (by the revolution of the Earth) the stars appear to revolve; also sometimes of the terrestrial poles (poles of this world), the two points on the Earth’s surface which mark the axis of rotation.

Niżej to są polskie obyczaje Radymicze i Wiatycze, pochodzą od Lachów i od nich pochodzą te obyczaje, monogamia jest obca i nie naturalna prowadzi do osłabienia populacji, potęgą byliśmy gdy w takich zwyczajach trwaliśmy.

Kliknij, aby uzyskać dostęp kosowska_o_formach_zawierania_malzenstw_2019.pdf

Drewlanie żyli na obraz zwierzęcy […] i ślubów u nich nie bywało, lecz porywali dziewice nad wodą”. Podobnie postępowali Radymicze, Wiatycze i Siewierzanie, „jednaki obyczaj mieli […] ślubów u nich nie bywało, jeno igrzyska między siołami; schodzili się na igrzyska, na pląsy i na wszelkie pieśni biesowskie, i tu porywali sobie żony, z którymi wprzódy się umówili” Dalej autor Powieści minionych lat wskazuje na posiadanie przez nich dwóch, trzech żon.

Poza chrześcijańskimi inwektywami, nacechowanymi jakimś tam sztucznym i niedorzecznym światopoglądem, nie chce mi się wchodzić w polemikę z popami, ale te bazujące na żydowskich mądrościach ludowych, tzw., nauki Chrystusa, są wzajemnie sprzeczne co opisano już ponad 100 lat temu, to wyżej mamy dobór małżeński zgodny z prawem naturalnym”, czyli jak ktoś lubi prawem boskim.

„Był głęboko przekonany, że Ewangielje zawierają PRAWA MORALNE. Wierzył, że owe prawa są ujęte w pewien systemat spoisty, logiczny, jednolity, prosty i przejrzysty, nie budzący żadnych wątpliwości. Mniemał, że jest tam zawarta NAUKA CHRYSTUSA, że ta nauka jest jedna, jedyna i jednolita.
Ale bez aparatu nowoczesnej krytyki i nowoczesnej uczoności przekonał się, że na każde niemal twierdzenie znaleść może przeciwtwierdzenie. Że jedna wskazówka wyklucza drugą. Że jeden przepis jest bezwarunkowo zaprzeczeniem przepisu drugiego. Że roi się od sprzeczności i że sprzeczności tych nie usunie żadna dyalektyka.
A sprzeczności te zachodzą nie tylko pomiędzy tem, co za słowa Jezusa podaje Mateusz, a tem, co podaje Marek, lub Łukasz, lub Jan, lecz w każdej relacji poszczególnej czy to Mateusza, czy Marka, czy Łukasza, czy wreszcie Jana, piętrzą się owe sprzeczności na sprzecznościach i żadnej na to niema rady.

Przysłowia zawarte w ewangieljach świadczą niekiedy o bardzo niskim poziomie mądrości u tych, którzy je utworzyli, i u tych, którzy się w nich lubowali. Perły istotne należą tam do rzadkości.

Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych/całość
ANDRZEJ NIEMOJEWSKI

Ten dobór działa dalej ale jest zachwiany prawnie, nie można mieć dwóch żon, taka powiastka, tu prawo pisane jest sprzeczne z naturalnym doborem.

Dobór w pary i trójkąty, prawie naturalny, rok około 1990, jak Miecio został samcem alfa, prawie, a Bolcio miał prawie dwie dziewczyny.

Było sobie dwóch kolegów Bolcio i Miecio dwudziestoparolatków, no i jako jeszcze wolni pewnej wiosny i lata ruszyli na podryw na dziewczyny, trochę młodsze czy niewiele starsze, na miejski deptak który przechodził płynnie w dość ładny park miejski, popołudniem spacerowało tam, przysiadało na ławkach czy huśtawkach zawsze trochę dziewczyn w spódniczkach mini, gotowych na zaloty, też po dwie, trzy przyjaciółki. Bolcio szatyn był bardziej wygadany, był z dobre pół głowy, wyższy od Miecia który miał dumne 175cm wzrostu i ciemnoblond włoski, też Bolcio miał większe bicepsy, oraz kształtniejszą buźkę. Więc przeważnie to on zaczepiał dziewczyny by nawiązać jakąś rozmowę i poromansować, dziewczyny były chętne do flirtu, tyle, że czy było ich trzy czy dwie, w ogóle nie były zainteresowane Mieciem, tylko cała ich uwaga była skierowana na Bolcia, co Bolciowi nawet się podobało, że do niego się tak dziewczyny wdzięczą, ale Mieciowi się to nie podobało w ogóle.

Po kilkunastu takich wspólnych wypadach na dziewczyny, Miecio sfrustrowany traktowaniem go przez dziewczyny jak powietrze, wykręcił się i to definitywnie z tych towarzyskich rajdów na miasto, ale skumał w czym rzecz, i na wypady zaczął chodzić z kuzynem Dziunkiem, był to od Miecia pół głowy niższy, lekko piegowaty grubasek. Tak Miecio został samcem alfa i teraz to dziewczyny z nim chętnie rozmawiały, ignorując kompletnie Dziunka.

Bolcio tego nawet nie zauważył bo zaplątany był już, w dalszy etap znajomości z dziewczynami i „chodzenia ze sobą”, tylko dalej nie wiedział czy bardziej chodzi z Renatą czy z Arletką, i która jest jego dziewczyną, a która tylko przyjaciółką, robiącą za alibi, niby wybrał Arletkę, bo go Renatka czymś zdenerwowała, ale jak na potrójnej randce w kinie zjawiła się falująca pełnymi kształtami, mamusia Arletki, to teleportował się za Renatkę i udawał, że jest z nią, ale mamusia nie dała się zwieść tej geometrii ciał, na dodatek Bolcio mamusi też się spodobał, nawet jeszcze bardziej niż Arletce, więc dostał ofertę nie do odrzucenia, może chodzić z Arletką, ale dwa razy w tygodniu te spotkania, mają się odbywać w ich rodzicielskim domu, wtedy raz w tygodniu Arletka będzie mogła pójść do Bolcia.

Bolcio jeszcze często widywał Renatkę która była przyjaciółką Arletki, raz na kolejnym potrójnym spacerze, złapał ich rzęsisty deszcz, Bolcio miał zwyczaj zawsze chodzić w czarnej skórzanej ramonesce, więc pod nią niczym parasolką oparty o drzewo, z mocno przytulonymi dziewczynami do obu boków, odpierał atak szczęśliwie nie za zimnych wód, zrobiło mu się przyjemnie, aż majtki zaczęły się robić za ciasne, pomyślał dlaczego nie mogłyby by się, tak tulić do niego w łóżku, myśl zasiana, fascynująca, drążąca skałę, a jeszcze pani na PDŻecie powiedziała, że dwie dziewczyny z jednym facetem w jednym łóżku, to normalne!

Miecio na takie etapy znajomości z dziewczynami, się jeszcze długo nie załapał, za to Dziunek jako, że był ze 3 lata starszy, więc niby nic dziwnego, ale jednak dla kolegów niespodziewane ożenił się z dziewczyną z dzieckiem, ale dlaczego od razu z dzieckiem okazało się, że Dziunek był niepłodny, jego wzrost nie był przypadkiem, choć był zadbanym jedynakiem, to czegoś zbrakło może w hormonach, trudno powiedzieć dlaczego, ale zmarł przed czterdziestką, Bolcio i Miecio chyba jeszcze żyją.

Wniosek monogamia nie jest naturalnym wyborem, a totalitarnym przymusem, dla czego szkodliwym?

Monogamia matematycznie prowadzi do pozornego nadmiaru kobiet, sto lat temu kobiety w domach mieszczańskich i nie tylko, stanowiły z tego powodu duży problem, czy obciążenie, bo trzeba było dawać im posagi by pozbyć się z domu, można powiedzieć, że prowadzi też do wzrostu prostytucji, tyczyło to tych dziewczyn które nie miały na posag, bo nie wychodziły za mąż;

Cackaj, czesz, strzeż. I jeszcze dopłać komu — Żeby wziął z domu…

„Pierz, czesz, strzeż, a potem zapłać komu, ażeby to wziął do domu”

Odwrotnie taka umiarkowana poligamia bo 2-3 żony, to minimalna ilość żon vs 1 żona, za obopólną zgodą bo dziewczyny szły do samca alfa, który im się podobał, prowadzi do niedoboru dziewczyn, czyli podnosi ich wartość społeczną.

W którym momencie bardziej opłaca się społeczeństwu prawna „monogamia” czyli to, by mężczyzna rozwodził się z pierwszą, potem drugą żoną i żenił w wieku 40-60 lat z trzecią 20-30 lat młodszą, to jest bardziej szkodliwe i obrzydliwe, niż jak młody chłopak weźmie sobie 2 czy 3 dziewczyny za żony w tym samym czasie, kiedy wiek na płodzenie zdrowego potomstwa, to jest od 18-30 lat, wtedy też jest mniej wad genetycznych i dzieci są zdrowsze.

Czy to jest obraźliwe dla dziewczyn, że porównywano je do kobył, jak w ogóle samą Magana Mater -> Kybele, no nie to był żeński symbol potęgi i siły, która napędzała królestwo północy, była jego silnikiem, bo ten kierat to dokładnie silnik, to one rodziły olbrzymów samców alfa, w modelu rodziny wandalskiej, taka była cena i zapłata oraz zysk, tego doboru naturalnego, obelżywie zwanego przez popów zwierzęcym.

To jest chory model społeczeństwa UE/WB, w którym rządzą stare baby turystki kenijskie, zresztą sztandarowa postać tego świata potraktowana została, bardzo obelżywie, przez Australijczyków.

„Szanuję i podziwiam królową, ale chciałbym mieć głowę państwa, która uosabia i reprezentuje australijskie wartości i tradycje. Głowę państwa, która wygląda jak my, brzmi jak my, myśli jak my. (A nie) jakiegoś Brytola. Niewybraną osobę spoza Australii, która mieszka na drugim końcu świata i mimo dobrych intencji, jest z innej gliny. Świnia nie poprowadzi stada byków, nawet jeśli do twarzy jej w perłach” – mówi w odcinku zatytułowanym „Terra Nullius” serialowy premier.

To jest raczej nie zasłużenie, ale nie jest na pewno normalne, by syn czekał na miejsce pracy po rodzicu, stojąc nad jego trumną, samemu stojąc jedną nogą w grobie.

Co do poligamii vs chrześcijańska monogamia, to wychodząc z innych okoliczności doszedłem do podobnych wniosków, ponad 20 lat temu, tak to opisywałem, monogamia jest szkodliwa i spowodowała;

Upadek króla Bolesława i militaryzmu polskiego

Był w Polsce taki Król który byłby być może największym polskim i słowiańskim królem, jednak przegrał z pewnym systemem prawnym, wprowadzonym do Polski przy okazji chrystianizacji czy raczej tego prawa konsekwencjami, oczywiście chodzi nam o Bolesława Śmiałego, łączy się to z upadkiem polskiego militaryzmu czyli polskiej armii, przyczyna ta jest opisywana przez Kadłubka czy Długosza, jednak najpierw powiedzmy sobie co stało się z militaryzmem mongolskim, otóż z czcicieli boga niebios Tangri boga wojowników, zamienili się w buddystów czcicieli boga niedziałania, zaczęli kręcić młynki modlitewne i palić masło na ofiarę bałwanom, jednak to częściowa tylko analogia do polskiej sytuacji, bowiem u nas doszło do czegoś innego jedna cecha prawa kościelnego zaważyła o upadku polskiego militaryzmu, a jest nią monogamiczne święte małżeństwo, co dobre może jest dla mieszczan czy rolników, ale zabójcze dla etosu wojowników którzy z strażników królestwa, stali się strażnikami pośladków swoich żon, (jak i samobójcze dla dynastii, wymarcie dynastii na Kazimierzu Wielkim, problemy Henryka VIII).

Cóż się takiego stało, Bolesław Śmiały prowadził bardzo przemyślaną politykę popierał separatyzm Saski, a co było niezbędne by złamać przewagę Niemiec które bez Saksonii tracą praktycznie status mocarstwa, po drugie prowadził politykę scalającą Ruś z Polską co było niezbędne by odbudować moc Polski, bo Polska i Ruś to dopiero prawdziwe mocarstwo, trzy czy cztery lata pilnował swej władzy na Rusi (co najmniej trzy-cztery lata) wyprawiając się przeciwko koczownikom by związać Ruś ze sobą interesem zapewnienia jej bezpieczeństwa, jaki dawały wspólne siły zbrojne, cóż mu przeszkodziło w budowie tego Słowiańskiego Mocarstwa, otóż rozwiązłość żon, jego zdyscyplinowanego Rycerstwa z tzw. świętego związku małżeńskiego, prawo małżeńskie, prawo seksualne, prawo naturalne, zadziałało w sposób katastrofalny dla państwa i króla, pisze Kadłubek:

”Gdy bowiem król bardzo długo przebywał to w krajach ruskich, to prawie poza siedzibami Partów [musiały to być wspólne akcje zbrojne polsko-ruskie, a może wspólne z Partami (Pieczyngami)], słudzy nakłaniają żony i córki panów do ulegania swoim chuciom: jedne znużone wyczekiwaniem mężów, inne doprowadzone do rozpaczy, niektóre przemocą dają się porwać czeladzi. Ta zajmuje domostwa, umacnia obwałowania, nie tylko wzbrania panom powrotu, lecz zgoła wojnę wydaje powracającym (więc mieliśmy do czynienia z wojną domową) (wbrew królowi, samowolnie powracającym).

Za to osobliwe zuchwalstwo panowie wydali z trudem poskromionych na osobliwe męki. Również i niewiasty, które własnowolnie uległy sługom, poniosły z rozkazania zasłużone kary, gdyż poważyły się na okropny i niesłychany występek, który nie da się porównać z żadną zbrodnią. Odtąd oliwka zmieniła się w oleaster, a miód w piołun. Bolesław bowiem poniechawszy umiłowania prawości, wojnę prowadzoną z nieprzyjaciółmi zwrócił przeciwko swoim… Mówi, że nie podobają mu się żonaci, gdyż więcej obchodzi ich sprawa niewiast niż względem władcy (interesów królestwa) uległość (czyli zaczął faworyzować bardziej dyspozycyjnych kawalerów). Żali się, iż nie tyle opuścili go wśród wrogów, ile dobrowolnie na pastwę wrogów wydali. Domaga się przeto głowy dostojników… Nawet niewiasty którym mężowie przebaczyli, z taką prześladował potwornością, że nie wzdragał się od przystawiania do ich piersi szczeniąt, po odtrąceniu niemowląt, nad którymi wróg się nawet ulitował! ~ (czyli mężowie owych żon)… A gdy prześwięty biskup krakowski Stanisław nie mógł go odwieźć od tego okrucieństwa, najpierw grozi mu zagładą królestwa, wreszcie wyciąga ku niemu (królowi) miecz klątwy… Rozkazuje (król) więc przy ołtarzu… porwać biskupa (co okrutnym sługom się nie udaje)…Wszak tyran (lżąc sługi którzy mdleli i łagodnieli)… Sam zabija ojca w objęciach córki i syna w wnętrznościach matki (kościoła)… biskupa niewinnego najokrutniejszy świętokradca rozszarpuje poszczególne członki na najdrobniejsze cząstki rozsiekuje… (teraz mamy cud) z czterech stron świata nadleciały cztery orły, które krążąc… nad… odpędzały sępy i inne… żeby nie tknęły (szczątków ciała) męczennika (czyli ciało zostawiono na publicznym widoku, bez prawa pochówku).

Po tym wydarzeniu ów okrutnik ojczyźnie niemniej jak i ojcom obmierzły uchodzi na Węgry… Ówże zaś przebiegły (król), tak dalece zrzucił z siebie podejrzenie świętokradztwa, że niektórzy nie tylko nie uważali go za świętokradcę, lecz (widzieli w królu) najczcigodniejszego mściciela świętokradztw. Albowiem to, że w wolności urodzone niewiasty wydane zostały niewolnym na rozpustę, że świętość małżeńskiego związku tak haniebnie została skalana, że zgraja czeladzi sprzysięgła się przeciwko panom, że tyle głów na śmierć wystawiono, że wreszcie spiskowaniem królowi zgotowano zagładę ~ to wszystko (król) zrzucił na świętego biskupa. Orzeka nadto, że w nim (biskupie) jest początek zdrady i wszelkiego zła… Opojem nazywa go (zarzut pijaństwa) nie biskupem, piekarzem nie pasterzem. Był (biskup) ciemięzcą od ciemiężenia nie przełożonym, bogacicielem od bogactw nie biskupem… I popuszczał (biskup) cugli lubieżności innych dlatego, że wspólnicy tej samej zbrodni nie mają oskarżyciela… całe jego (biskupa) postępowanie było nauką (demoralizującą) dla wszystkich… (czyli zarzut współuczestnictwa w nierządzie mężatek, być może spowiadał je z grzechów na leżąco, więc według Króla był to rozwiązły mnich, czyli taki polski Rasputin).

Czegóż więc – rzecze (król) – dopuszczono się, gdy usunięto zakałę królestwa, (biskupa) potwora ojczyzny… Wkrótce potem Bolesław dotknięty niezwykłą chorobą (a może otruty jak syn), stał się winny własnej śmierci, a syn jego jedyny, Mieszko, zginął otruty w pierwszym rozkwicie męskości (zemsta koalicjantów nierządnic, czy odwet kleru, a może antykrólewskich spiskowców którzy bali się zemsty syna? Wrogów sobie nasz Król narobił, oj narobił, ale tylko miernoty nie mają wrogów, nie był to malowany Król).

Czy zarzuty króla były odosobnione, można powiedzieć, że zarzut chciwości biskupa (bogacicielem od bogactw nie biskupem), potwierdza pośrednio nam Długosz, pisząc o tym jak biskup by potwierdzić swe wątpliwe prawo (nie miał biskup na to żadnego pergaminu czy świadków) do cudzego majątku, biskup wskrzesza czteroletniego trupa na światka, by nieboszczyk potwierdził mu fakt darowizny(?) czy sprzedaży(?), czyli by wywłaszczył swoje dzieci… Co trup mu potwierdza!!! (cud czy zbiorowa hipnoza ala kuglarstwo, czy tylko literatura? Gdyby król wtedy kazał powiesić kuglarza nie miał by z tym arcybezczelnym magikiem-złodziejem kłopotu), więc może i inne zarzuty króla wobec biskupa nie były bezzasadne.

Jednak nie oto nam chodzi by bronić króla wobec stronniczego w tym wypadku Kadłubka (może pozornie bo zarzuty królewskie jednak przedstawił co mu się chwali). Król znalazł się w beznadziejnej sytuacji, musiał zareagować z całą bezwzględnością, na bunt żon* (penelop) i ich zalotników, bo inaczej zostawał królem bez armii, jednak tym Król zantagonizował sobie licznych wrogów czyli krewnych prześladowanych kobiet (to były córki i siostry arystokracji), jak i owe kobiety przecież nie usunięto (spławiono) ich wszystkich, jakąś też liczbę sług powierników mających korzyści materialne z tego procederu, raczej powiedzmy klasy średniej, dworzan bo trudno przypuszczać by byli to jacyś ostatni pachołcy, to, że powracające rycerstwo z trudem pokonało cudzołożników świadczy o bardzo szerokim uczestnictwie związanych z zalotnikami, domowników w tych wydarzeniach, była to krwawa i okrutna wojna domowa mająca cechy rekonkwisty, wreszcie wszystkich tych którzy o tym wiedzieli lecz to tolerowali, a mieli pieczę nad sytuacją w kraju (czyli urzędników i dostojników królestwa), bowiem Król z rycerstwem wojował, aż w krajach zapartyjskich (za stepami ukrainnymi) czyli Krym(?) Kubań(?), później też zantagonizował żonatych (Mówi, że nie podobają mu się żonaci, gdyż więcej obchodzi ich sprawa niewiast niż względem władcy ~ interesów królestwa uległość), których więc odsuwał od władzy (tzw. ojców naturalnych, prawnych, jak i kościoła,), a byli to zapewne często jego kombatanci, można powiedzieć, że zraził sobie wszystkich którzy woleli zgniły pokój i przebaczenie, niż świętą wojnę jaką zdawał się prowadzić samotnie Król z tym niesłychanym występkiem ”który nie da się porównać z żadną zbrodnią”.

Czy było inne wyjście z matni, jeśli znamy przyczynę wywołującą złe skutki, to możliwe jest pozbycie się skutków poprzez usuniecie ich przyczyny, czyli Król powinien dać rycerstwu po kilka żon lecząc zdruzgotane męskie ego swego rycerstwa, czyli stworzyć instytucję państwowego wielożeństwa-konkubinatu dla rycerstwa, ukarał by tym i cudzołożnice obniżając ich status, jak i nie musiałby ich za bardzo prześladować, dałoby to kilka pozytywnych skutków miałby Król znaczne liczniejszą populację z urodzenia szlachecką, co za tym idzie większe możliwości rekrutacji żołnierzy oraz ich selekcję pod względem przydatności służby państwowej, oraz uratował by w ten sposób polskie możliwości obronne, a nawet je liczebnie wzmocnił.

Czy to by się Królowi udało, w momencie powrotu armii i przyłapaniu niewiernych żon na gorącym uczynku często z płaczącym dowodem niewierności na ręku, na pewno największe, Król miałby na to też zapewne większe przyzwolenie społeczne, niż na jego wyżej opisane okrutne reakcje, mężczyźni by się zgodzili na dodatkową młodszą żonę, kobiety nie miały by innego wyjścia, albo przerębel albo zgoda na przyjaciółki w mężowskiej łożnicy, zaś kler wtedy jeszcze chyba sam się żenił, może też by to wykorzystał dobierając sobie dodatkowo zdrowsze żony, (faworyzowanie kawalerów jest jałowe, wydają oni pieniądze i tak na kobiety i uczty, dużo lepiej zaś by wydawali dochody na swoje kobiety które rodziły by im dzieci).

Monogamiczne święte małżeństwo w przypadku rycerstwa okazało się niezwykle szkodliwe społeczne, wręcz doprowadziło do upadku zdolności militarnych państwa polskiego, łamiąc militaryzm polski, zdruzgotane męskie ego rycerstwa doprowadziło do utraty mobilności i dyspozycyjności naszych sił zbrojnych, armia Krzywoustego była już tylko cieniem, armii Bolesławów Chrobrego czy Szczodrego, mogących prowadzić dalekosiężne i długotrwałe operacje zbrojne poza granicami kraju, jak i długotrwałą wojnę obronną. Armia Krzywoustego to już tylko drużyna książątka tyle, że wojowniczego, przypominająca łupieżcze (zbierające dań) drużyny książąt ruskich np. ciągłe łupiestwa Igora? (907?-945r?) na Drewlanach, wymuszające posłuch bardziej terrorem niż mające autorytet obrońców, typowe armie jednej bitwy wygranej wojna zwycięska, bitwy przegranej wojna przegrana.

Wspominaliśmy wyżej, że państwo Bolesławów różniło się od państwa Mieszka I, czy też od państwa Krzywoustego, jest to nie tylko tytularna różnica opozycja królowie~ksiażęta, lecz głównie militarna, armia Chrobrego(Kurhana) toczy jednoczesną wojnę z Cesarstwem Niemieckim, wspierającymi ich Czechami i Połabianami, Mieszko I z trudem sobie radził z samymi Połabianami, jest to wynikiem tego, że Mieszko był księciem polańsko-pomorskim, a Chrobry był królem zjednoczonej ziemi polskiej z główną jej terytorialnie siłą dawniej Chorwacją dziś małopolską, Bolesław Szczodry wprowadza na tron węgierski antyniemieckiego króla, inkorporuje Ruś możliwe, że i Pieczyngów, bo toczy wojny za stepami partyjskimi, wspomaga zbuntowanych Sasów, rozmach jego poczynań jest imponujący, wojny Krzywoustego to praktycznie wojny wewnątrz granic Polski w tym wypadku doszło do zmiany jakościowej sił zbrojnych zdecydowanie na niekorzyść i jest to powtórzmy wynik wprowadzenia chrześcijańskiego prawa małżeńskiego i wynikających z tego konsekwencji czyli seksualnej emancypacji kobiet z wyższych warstw społecznych głównie rycerstwa.

Inna sprawa czy te kobiety nie sugerowały się naszą historią, być może wówczas jeszcze pamiętano u nas zdobywanie Bałkanów i pozostanie tam naszej armii serpens-węży (stąd u nas słowo pa’sierby ~ półsieroty po ojcach wężach~serpens dzieci) jakieś informacje z Rusi czy stepów zapartyjskich zdawały się potwierdzać powtórzenie tej historii, czyli nasz militaryzm w jakiś sensie padł też ofiarą historii naszego Lediańskiego ~ Kurhańskiego militaryzmu.

Wracając teraz do koron Bolesławów Chrobrego i Szczodrego, te korony budziły tak duże kontrowersje w ościennych państwach bo były jednoznaczną zapowiedzią odbudowy władzy zwierzchniej Królestwa Słowian czyli Imperium Słowiańskiego w tamtym czasie było jeszcze poczucie jednego języka Słowiańskiego, czy jednego narodu Słowiańskiego, w kronikach Kadłubka czy kronikach ruskich używa się właśnie tego samego Imienia Słowian jako my Słowianie i nasz język Słowiański, stąd pojawienie się antysłowiańskiej koalicji separatystów Nowogrodzko-Praskich i słowianożerców Niemiecko-Węgierskich, która uderzyła na Królestwo Mieszka II który w sposób jawny dążył do odbudowy heremu Słowiańskiego, dowodzi tego między innymi to, że zawiązał sojusz z pogańskim Połabiem, choć niejasna jest tu postawa Jarosława, w 1022 miał udać się do Brześcia możliwe, że doszło do jakiegoś uznania jego władzy przez Bolesława za poparcie przez Jarosława prawa Bolesława do Korony Chorwackiej czyli Słowiańskiej bo w tym samym roku dochodzi do gwałtownej zmiany polityki Chrobrego wobec obrządku Łacińskiego tzw. prześladowania chrystian z 1022r, co bez wątpienia związane z jego planami koronacyjnymi.

Jaka korona? Chrobry koronował się koroną Chorwacką pewnie już w 1022~23r bo innej nie było i to przez arcybiskupa i biskupów bezbożnego obrządku zwanego Ruskim-Słowiańskim, a których to biskupów jeszcze przy koronacji Bolesława Szczodrego było w Polsce dziewięciu, biskupów obrządku chrystiańskiego było tylko sześciu. Władcy Polski nie potrzebowali koron od papieży czy cesarzy bo byli Władcami Królestwa które istniało gdy Rzym był małą wioską okupowaną przez Etrusków, nic tu do rzeczy nie miało uznanie jakichś cesarzy, bo tytuł królowej, niemieckiej żony Mieszka II był respektowany, dlaczego skoro nie był legalny? Regalia królestwa Mieszka II zostały ukradzione i przywłaszczone przez Niemców, nie można ukraść koron i zmuszać do zrzeczenia się tytułu królewskiego który jest czyś nie uznawanym i nieważnym. Nasi Chorwaccy Królowie byli spadkobiercami Króli, którzy dla różnych ciemnych peryferyjnych narodów (miedzy innymi śródziemnomorskich, skandynawskich) byli najwyższymi bogami, którzy byli też wzorcem wyobrażenia boga (płonący krzak, słup ognisty czyli bugaj ~ rokita), którego czci miedzy innymi obrządek chrystiański.

Dlaczego Chrobry rozpoczął prześladowania chrystian i wypędził wszystkich mnichów 1022-3r z Polski, zęby go bolały, miał kaprys, podżegała go Rusinka? To ostatnie może, ale to była przemyślana decyzja, łacinników wygnał bowiem oni pilnowali interesów niemieckich i papiestwa, a było w tym interesie to by nie odrodził się władca imperium Słowian, którego atrybutem była Chorwacka korona, korona Króla Króli ~ Kagana, a Chrobry był władcą Słowian i tej korony pragnął.

Wtedy to arcybiskup gnieźnieński Gaudenty obłożył klątwą Polskę, po koronacji Chrobrego bezbożny obrządek Ruski-Słowiański stał się pierwszym i państwowym obrządkiem w Polsce, bo na tym obrządku opierał się tron Chorwacki.

Była to monoteistyczna wiara Aryów-Hariów (zwanych niekiedy też arianami) wyznawana przez wszystkich północnych barbarzyńców, która nie wywodziła się od jakiegoś Ariusza. Była ta wiara starym obrządkiem Słowińskim ~ Ruskim bez wątków biblijnych i nowotestamentowych, bez trójcy świętej i innych związanych z chrystianizmem dogmatów, za to posiadająca religię drzewa życia i kraczuna monarchę teokratycznego, którego intronizowano na kamiennym tronie, historycznie cały ciąg monarchów zwanych od mchu tego tronu Meszkami-Rokitami i od Osi Kaganatu Wielkimi Kołkami, czyli Kołodziejami-Koloczasmi, Osiami-Piastami (związku ludzi, bantu antów) unii ludów słowiańskich.

Czy Kadłubek kłamał? Bez wątpienia nie kłamał, możliwe, że pomieszał często czas wydarzeń, czy zapisał historie które uległy różnym przekształceniom ale na pewno niczego nie zmyślał, bo są u nas wokół Sandomierza Krakowa, czy Przemyśla grobowce tych władców.

Istnieje też pewne dopasowanie kronik ruskich do kronik polskich, twierdzą one mianowicie, że historia Rusi zaczyna się w roku 862 po przybyciu Ruryka bo faktyczne jest to historia dynastii Rurykowiczów, Polskie kroniki opowiadają o Krakach wojnach z rzymianami, panowaniu nad Partani i krajami zapartyjskimi, zaczynają się mityczną przeszłością zwłaszcza cykl małopolski, fakt, że kagan(cesarz) Ruski znany jest z roku 839, dowodzi, że był to władca Chorwacki-Lachski w związku z kroniką Prokosza zidentyfikować możemy go z Królem Króli który z jakichś powodów obalił Popiela (830-840) osadzając w Gnieźnie Piasta(842-860).

Imię ojca Piasta (hasićska czeskie wąż) Chościsko sugeruje, że był nim Nicz Góry ~ Smok Ogienny z Świętych Gór Ledian-Ljadów, mieszkający w sławnej skale Ruskiej w ziemi Polskiej, inaczej Dagome (het. Tkagan-dagan ~ ziemia) lub od Dag ~ Góry co Awarskie czyli Dagome synonim Hor’wacja, Szczytia, Hor’mania, Peucynia albo inaczej Storady, a nazywanie Piasta ”synem Koszyczków (od kagańca ~ kosza na smolne drzazgi)” dowodzi, że był to Sauromata (Jaszczur) Kagan Rusów alias Awarów ~ Chorwatów, np. informacje o maszerujących Awarach na Niemców przez terytorium Illi (Słowian ~ Dalemińców) w 33 roku są raczej informacjami o Chorwatach ~ Pszońcach Bolesława Srogiego, a nie o Węgrach, bo przecież same Czechy były wewnątrz państwa Gebalimów ~ Chrobatów którzy toczyli z Węgrami wojny tak jak i z Niemcami czy Połowcami.

*Niektórzy twierdzą że Penelopa była niewierna i została odesłana na dwór jej ojca. Femina ~ kobieta od (eu’femi dobra plotka), (eu’femizmu dosłownie dobre kłamstwo) czyli femina plotkara – kłamczucha.

Też dopiero ok. 1040r wprowadzono zakaz poligamii tzw., Dekrety Brzetysława. Więc skąd zarzuty o konkubinat z Rusinką wobec Chrobrego w 1018roku. Wyżej napisaliśmy dość by uzasadnić naszą tezę o przyczynie upadku króla i militaryzmu polskiego (z pochodzenia chorwackiego), co prawda istniała i wcześniej instytucja małżeństwa świętego ale za niewierność żony była bardzo surowa kara czyli kara śmierci (spławienia), dlatego w źródłach u kronikarzy różnych nacji istniała opinia o niezwykłej wierności Słowiańskich żon, więc nie wynikało to tylko z ich zalet czy moralności. Dodatkowo wojownik jako człowiek zamożny mógł mieć i kilka nałożnic, powodowało to, że obawa przed zdradą pozostawionej w domu kobiety była stosunkowo mniejsza (kobiety pilnowały się same), niż po rewolucji chrześcijańskiej, kiedy to zmuszając rycerstwo do monogamii podniesiono tak bardzo status kobiety, że co do konsekwencji prawnych nie można sobie było z nimi poradzić, wcześniej jak mężczyzna wracał do domu po nieobecności, a tu jego któraś kobieta witała go z cudzym dzieckiem na ręku to po prostu było to dziecko tej kobiety, chyba, że mężczyzna publicznie w pełni dnia uniósł to dziecko na swych rękach okazując je słońcu, było to prawne uznanie dziecka, dopóki tego nie zrobił, prawnie nie było to jego dziecko i nie miało żadnych praw do jego majątku, później praktycznie każde dziecko było uznawane za pochodzące z małżeństwa, była to więc wręcz rewolucja feministyczna, ówczesnych feministek z kasty arystokratycznej, nie przypadkiem wyeksponowana rola Czeszki w Polsce i Greczynki na Rusi w imporcie chrześcijaństwa bo kobiety z niższych warstw społecznych na tym straciły, (podobno Meszek I wypędził swoje siedem żon i co najmniej kilkanaścioro dzieci, jakie to zacne, chrystiańskie).

ps. przypomniało mi się, że Marcin Bielski w swojej kronice pisał, że oko (greckie scop) jest starożytnym znakiem Małopolski, czyli to okrągły kamień oko brusa-cyklopa, i oczywiście Awarów, którzy mieli zresztą po 2-3 żony, które były ich oczkiem w głowie, źrenicą, czyli tym o co najwięcej dbali.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Panny wodne – wodzianice, wanduo-woda panny Wandalskie i Oś/Ostrze Polski, vs chrześcijanki.

  1. mk pisze:

    Do tej chrystianizacji to mozna by zrobić wykres demograficzny f(zmiany klimatu) ale później to oczywiście nasze możliwości odrodzenia z wszelakich kryzysów i katastrof były już mocno ograniczone i każde odbicie musiało być mocno spłaszczone. Te 300 lat „świetności” Rzeczpospolitej to właściwie tylko czysto względna „potęga” wynikająca z po-zarazowej przewagi demograficznej nad naszymi sąsiadami, która szybko została zniwelowana a 17w to już trend dokładnie odwrotny. W każdym razie jest jakaś szansa na odrodzenie naturalnych porządków patrząc na to jaki zbieg katastrof może nas i okolice nawiedzić.

    • mk pisze:

      a tak mi się przypomniało, jak krążyły plotki o planach na uderzenie atomowe, to ludzie w Kijowie umówili się na apokaliptyczną orgię na wypadek alarmu atomowego… bez radykalnego kryzysu nie będzie radykalnych zmian, to na pewno, na razie reakcja Polaków na egzystencjalne zagrożenia i katastrofalne perspektywy to jest stłoczyć się niemożebnie w szwedzkim sklepie meblowym 😉 nie byłem, nie bywam, ale widziałem potworne zdjęcia.

      • vranvelkrut pisze:

        Jeszcze edytuję czy trochę przycinam, ten wpis by go nie przegadać, ale jasne duży kryzys wróży, jakieś duże zmiany, to o tych orgiach, to raczej w kategoriach humoru wisielczego, bo tego alarmu raczej nie będzie, pomijając to, że bez viagry to pewnie tak orgia się nie uda, nawet gdyby doszło do takiego ataku, bo raczej będzie niespodziewany.

        Na razie koniec świata, związany z atakiem jądrowym jest odwołany, ale kto wie.

        Co do demografii w I RP i zmian demograficznych, to tam było dużo dziwacznych i szkodliwych mechanizmów, jak obłożenie ludności polskiej dziesięciną, której prawosławni nie płacili, poprzez zakaz uprawianie handlu przez Szlachtę pod groźbą utraty szlachectwa, po fakt, że Polska stała się terenem kolonizacji z zachodu, co by świadczyło o małej prężności demograficznej.

        Pogańska Polska raczej nie była celem imigracji, ale za Brusa to potrafiła kolonizować i podbijać sąsiednie i dalsze tereny, choć to ewidentnie było wymuszone oziębieniem klimatu.

        Sto lat temu kobiety, bez posagu miały małe szanse na męża;

        „Pierz, czesz, strzeż, a potem zapłać komu, ażeby to wziął do domu”

        Dziś podobne ale innego rodzaju problemy, faceci są zestresowani, boją się alimentów, promowane są tęczowe fanaberie seksualne, a na samców alfa importuje się i promuje w telewizjach i sportach, różnej maści cudzoziemców. Rozumiem w TVN, no w TVP też rozumiem, bo PiS jest pseudo nacjonalistyczny, celebrytka kobieta sukcesu, to taka co wyszła za cudzoziemca.

        ps. nie jestem całkowicie przeciw działalności cudzoziemców w Polsce, ale by to miało jakiś dla nas korzystny cel, a nie tylko drenaż rynku i taniej siły roboczej, czy też ucieczka mężczyzn i kobiet, za lepszym zarobkiem za granicę. Chociaż Scytowie poza peryferiami, to zakazywali jakiegokolwiek wjazdu cudzoziemców, czy nawet jakichś cudzoziemskich wpływów kulturalnych.

        np; bardzo fajne barki z Gdańska, angielskiej firmy choć ceny może już nie aktualne.
        Cena łodzi wyprodukowanej przez jego firmę wynosi od 57 do 97 tysięcy funtów.

Dodaj komentarz