& Województwo Tysiąca
Ten tytuł tysięczników-wojewodów, czy setników raz ustanowiony towarzyszy nam przez tysiąclecia, aż dziwne, że nikt na to nie zwraca uwagi, mamy jakby jakiś zaczarowany naród analfabetów, nieznający własnej historii.
Podczas powstania kościuszkowskiego tworzono milicje „Tworzono ją w większych miastach. Obejmowała ona zamieszkałych w mieście mężczyzn od 15 do 50 roku życia. Formowano z nich oddziały trzytysięczne. Te dzieliły się na tysięczne i dalej na 100 osobowe roty. Rotami dowodzili dziesiętnicy i setnicy. Ci z kolei wybierali tysięczników i trzytysięczników, którym przydzielano do pomocy oficerów zawodowych (komendantów militarnych).”
Ten podział na setki czy tysiące mamy też u Ibrahima ibn Jakuba „Ma on (Mieszko) trzy tysiące pancernych, podzielonych na oddziały, a setka ich znaczy tyle, co dziesięć secin innych (wojowników).”
Kadłubek przypisuje stworzenie tej organizacji Siemowitowi, temu który żył według Kadłubka, właśnie, dlaczego właśnie o tym niżej gdzieś, w czasach Cezara.
|
(U Kadłubka mamy tytuł tysięczników obok tytułu wojewodów bo jak się okazuje to ten sam tytuł.)
No i w czasach Cezara w tym, cytacie niżej mamy organizację militarną i terytorialną Suevów czyli podział kraju na 100 okręgów militarnych, z których stale wysłano na wojnę 1000 osobowe odziały zawiązywane terytorialne. Naturalną nazwą wodza takiej grupy wojowników wydaje się tysięcznik, a nazwą terytorium województwo, czy jest gdzieś kontynuacja tej organizacji terytorialnej i militarnej w Europie?
„Suevowie to największy i najbitniejszy lud pomiędzy wszystkimi Germanami.
(identycznie o Słowiańszczyźnie Adam z Bremy: „Sclavania igitur, amplissima Germaniae provintia, a Winulis incolitur, qui olim dicti sum Wandali; […][Słowiańszczyzna, największy z krajów germańskich, jest zamieszkana przez Winnilów, których dawniej zwano Wandalami. […]”)
Podobno kraj ich ma sto okręgów plemiennych, z których rokrocznie wyprawiają za granicę w celach wojennych po tysiąc zbrojnych. Reszta, która pozostała w kraju, troszczy się o żywność dla siebie i dla tamtych; po roku tamci na zmianę idą pod broń, a ci pozostają w kraju. W ten sposób nie przerywa się u nich ani uprawy roli, ani szkolenia i doskonalenia w sztuce wojennej.”
Bez żadnych większych problemów znajdziemy kto to kontynuuje, okazuje się, że tysięcznik jako stopień tytuł dowódcy wojsk jest używany przez Słowian jeszcze w IX-X wieku i zamiennie nazywany bywa wojewodą, a nawet takie województwo nazwa się jednoznacznie „województwem tysiąca„, wyżej z opisu Cezara wiemy, że o tysiąc zbrojnych rzeczowo chodzi.
Ten tytuł zastali i przejęli od Słowian Węgrzy, zresztą widać ze względu nawet na samą tą całą nomenklaturę organizacyjną z słowiańskim słownictwem, że w Państwie Wielkomorawskim, byli bardziej takimi Albańczykami w Kosowie niż samodzielnymi zdobywcami bo początkowo mieli być przeciw Bułgarom sojusznikiem tzw., Wielkich Moraw tych geograficznie Imre Boby, z ośrodkiem stołecznym w Margus/Pożarewaczu.
Słowiańszczyzna jest dokładną kontynuacją organizacyjną i militarną państwa/państw Suevów to jest jasne jak 2×2=4.
ps. źródła cytatów.
http://rcin.org.pl/iae/Content/37569/WA308_43620_P319_URZAD-WOJEWODZINSKI_I.pdf
Mała polemika z poglądem opartym tylko na Tacycie, że Semnonowie to całe państwo Suevów, nawet sama licząca 600 000 kroków (600 km) granica, oddzielająca Suevów od Germanów, dowodzi, że Suevia z opisu „O Wojnie” nie jest małym plemiennym państwem o powierzchni Brandenburgii, a bardzo rozległym i ludnym krajem, czyli ścisły opis demograficzny, z liczbami 1000 i sto, w dziele Cezara „O Wojnie”, opisuje dokładniej organizację Suevów, niż niby dokładny folklorystyczny opis Semnonów w „Germanii” Tacyta.
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=102980
Wyżej jest dyskusja o demografii Semnonów, że te 100 powiatów to organizacja terytorialna Semnonów…
|
Tylko z wyżej wspomnianego tytułu „O Wojnie” wiadomo, że były to okręgi mobilizacyjne 1000(2000) wolnych i raczej względnie młodych konnych wojowników, stale do wojny ćwiczonych, czyli łącznie 200 000, z żonami, dziećmi jakimiś krewnymi czy inwalidów wojennych itp., daje to populację raczej bliską 1 miliona, ziemski okręg mobilizacyjny który opisuje „O Wojnie” to raczej dokładnie co do znaczenia Woje-Wództwo.
Polska była jeszcze do niedawna podzielona na 49 województw, a terytorium Polski to połowa ziem Suevi-Słowian Zachodnich, czyli ówcześnie podział na 100 województw jest całkiem możliwy, chyba to był podział na równe demograficzne wiejskie okręgi (hodowla koni), tak by mogły sprostać demograficznie w wystawianiu tej liczby 1000 wojowników. W 1619 w Polsce też były regionalnie dość małe województwa, nie większe od tych w/w 49, jak woj. rawskie, malborskie, chełmińskie itd.
Liczba 100 okręgów wojskowych wskazywałaby, że ktoś czyli królowe Suevów chcieli mieć 100u dość zależnych od siebie wojewodów, z których żaden nie miał dość sił na na „zamach stanu”, a jednak dość silnych i terytorialnie niezależnych, by nie zapanował nad nimi nadrzędny wódź.
I może ostatnia mapka nałożenie mapy Słowian Zachodnich tak już ok., V do X wieku na terytorium Suevi w tzw. Wielkiej Germanii.
Pingback: Re: Ech… | Wiedza i nauka | Wiedza i nauka
Pingback: cesarz = jest Kaganowi czy Królowi Króli | Wiedza i nauka | Wiedza i nauka
Pingback: Tysięcznik czyli Wojewoda « Dziennik gajowego Maruchy
Pingback: Tysięcznik czyli wojewoda | Zapomniana Lechia
Pingback: Starożytna Cywilizacja Polski | Słowianie - Wiara Przyrodzona